Wielkanocny miniprzewodnik każdego rodzica
Wielkanoc… Zastawiony pysznościami stół… Spotkania z dawno niewidzianymi bliskimi… Malowanie pisanek,Śmigus Dyngus. Choć brzmi tak cudownie, dla wielu dzieci czas ten może się okazać trudny. Jak pomóc im przetrwać Wielkanoc, aby w ich pamięci pozostały pozytywne emocje?
Uszanuj granice dziecka
Aczkolwiek starszemu pokoleniu nie zawsze przyjdzie łatwo się z tym pogodzić, dziecko naprawdę nie musi całować na powitanie babci czy wujka oraz tulić się do kuzyna, jeśli nie ma na to ochoty. Wystarczy, jeśli powie „cześć”/ „dzień dobry” lub poda rękę. Dajmy dziecku samemu zadecydować, jak się przywitać czy okazać szacunek starszym.
Pozwól maluchowi być przy rodzicach
Podobnie jak starsze dziecko nie zawsze ma ochotę na bliższy kontakt z dalszymi członkami rodziny, także i maluchowi trzeba zapewnić w tej kwestii spokój – nie musi on wędrować z rąk do rąk kolejnych osób ani siedzieć im na kolanach. Pozwólmy mu być z tymi, z którymi czuje się najpewniej. Jeśli potrzebujemy akurat wolnych rąk, by coś przygotować lub podać, a maluszek chce być blisko nas – idealnie pomoże nam chusta lub nosidełko.
Daj czas na dorośnięcie do wielkanocnych potraw
Nie wszystkie świąteczne potrawy nadają się dla małego brzuszka; nie wszystkie też muszą dziecku smakować. Podekscytowany sytuacją maluch może też zwyczajnie nie mieć apetytu nawet na dania, które na co dzień jada. Choć babcie mogą tym być nieco zgorszone – jeśli dziecko będzie jadło w Wielkanoc tylko chleb z masłem (lub i bez masła), to nic mu się nie stanie – w inne dni uzupełni braki.
Zapewnij przestrzeń do wyciszenia się
Spotkania rodzinne wiążą się z gwarem, hałasem, emocjami – zwłaszcza najmniejsze dzieci mogą to źle znosić. Maluch może być rozdrażniony i marudny. Zadbajmy o to, by miał przestrzeń do wyciszenia się – spokojne miejsce na drzemkę lub możliwość odizolowania się od świata np. w chuście.
Pozwól przeżywać Święta po swojemu
W Wielkanoc najważniejsze są… spotkania z bliskimi? …wielkanocne smakołyki na stole? …szukanie jajek? … oblewanie się wodą? … a może…? Nie narzucajmy dziecku tego, co powinno być dla niego najważniejsze – niech samo zdecyduje i przeżywa Święta po swojemu. Każde Święta WIelkanocne są przecież dla malucha zupełnie inne i niepowtarzalne!
Jeśli zapewnimy dziecku swobodę, poszanowanie jego granic i przestrzeń do wyciszenia – z pewnością zapamięta Święta WIelkanocne jako czas naprawdę magiczny, pełen pozytywnych emocji i doświadczeń, czego Wam wszystkim z całego serca życzymy!