preloader image

O nas




Jedna firma. Dwie rodziny. Cztery osoby. 

Image title

Joanna Bogdan - wysokoenergetyczny bank pomysłów z głową w chmurach; “na pewno da się to zrobić”

Katarzyna Sikorska - konsekwentna realizacja krok po kroku, spokój i uśmiech; znajdzie sposób, by to zrobić 

Michał Bogdan - programista z zacięciem graficznym, poskramia krosna, ich kapryśność traktuje jak wyzwanie na pojedynek 

Piotr Sikorski - napęd biznesu, woda na młyn. Sytuacjom bez wyjścia montuje by-passy


Jak to się dzieje, że to działa? Po czymś, co ma 2 nogi można się wspiąć; coś, co ma 3 nogi, stabilnie stoi; a żeby skonstruować porządną trampolinę, potrzebne są 4 nogi. I dlatego to działa...

Początek naszej historii sięga 2007 roku. Wtedy na świat przychodzi Franciszek. Cudowny dzieciak, który od pierwszego spaceru wypowiada wojnę wózkowi. Krzyczy tak, że słychać go w trzech sąsiednich osiedlach. Spacer równa się koszmar. A przecież nie mogę zamknąć się z dzieckiem w czterech ścianach.

Koleżanka podpowiada – może chusta? 

Image title

Pierwsza chusta do noszenia dziecka, którą wycinam z kawałka materiału z maminej szafy, odmienia moje życie. Rodzina przerażona pomysłem, ciągle pyta. Naprawdę będziesz go tak nosić? Ale jestem zdecydowana. Tak, to jest to. Franek wtulony we mnie daje mi poczucie wolności. Znowu mogę być aktywna, mam wolne ręce. Czuję, że żyję. Mogę spotykać się z ludźmi! Pogadać z innymi „chustowymi” mamami.

Po długich poszukiwaniach udaje mi się kupić pierwszą profesjonalną chustę. Jestem przeszczęśliwa. Pochodzi aż z Gwatemali. Na kolor i wzór nie mam specjalnego wpływu. A ja już widzę w głowie SWOJĄ chustę. Nikt jednak w Polsce mi tego nie wyprodukuje. Hmmm. No to sami będziemy szyć. Michał robi plan, siostra Kasia i jej mąż Piotr pracują nad prototypem. Nasze pomysły to rewolucja. Czujemy ekscytację. Motyle w brzuchu! Tylko nikt nas nie rozumie! Ale ja już wiem, o co walczę. Rodzi się LennyLamb. Dzięki dotacji będzie szwalnia.

Ale życie zakręca. W dniu otwarcia manufaktury, gdy szykujemy szampana, właściciel wypowiada dzierżawę. Gdy to słyszę, po prostu nie mogę oddychać. LennyLamb staje się bezdomna. A pracownicy i klienci czekają. Co robić? Szybka narada. Wracamy do naszej mamy. Do Kłudzic.

Zaczynamy od początku. Tkaniny ciągle nie takie, na realizację wzorów czekamy miesiącami. Widzę, jak przygasają nasze spojrzenia. Skrzydła opadają. Naprawdę? Mamy się poddać? Pytamy siebie nawzajem. Robimy dobrą minę, ale cień zwątpienia kąsa wiarę w sukces. I wtedy chłopaki decydują – będzie tkalnia. Michał i Piotr nie śpią po nocach. Projektują, testują, opracowują procedury bezpieczeństwa i kontroli. Tylko my wiemy, ile nas to kosztuje.

Image title

Dziś wiemy, że warto było. LennyLamb, nasza mała rodzinna firma, szyjąca chusty i nosidła dla dzieci, jest marką rozpoznawalną na całym świecie. Tworzymy i produkujemy nosidła i chusty do noszenia maluchów. Nie za cienkie, nie za grube, odpowiednio elastyczne, miękkie i wytrzymałe. W kolorach i wzorach, jakie nasi klienci sobie wymarzą.

Ósemka naszych dzieci to najlepsi ambasadorzy jakości naszych produktów. Utkanych z miłości do dzieci, troski o dorosłych i z tęsknoty za wolnością. Z wiary w siłę marzeń.