Czy to jest możliwe, żeby nosić dwójkę dzieci na raz?
Nosić to jedno, ale czy można je umieścić samodzielnie na sobie i przy tym nie zemdleć? :)
Czy jest to łatwe, proste i przyjemne?
Takie pytania, i nie tylko takie, pojawiały się również w mojej głowie, gdy na pierwszym USG otrzymałam wspaniałą wiadomość i jednocześnie moc dobrych życzeń — Gratulacje! Będą bliźniaki!
Moja odpowiedź na te pytania dziś: jeśli ma się odpowiednią motywację, to wszystko się da. Noszenie bliźniaków, i nie tylko bliźniaków, jest znane pod nazwą “tandem” i praktykowane z powodzeniem w całej społeczności noszących rodziców.
Wszyscy, którzy mieli okazję nosić w ten sposób, mają podobne przemyślenia. Tandem wbija w ziemię. Noszenie w ten sposób na dłuższą metę jest świetnym treningiem, a dla niektórych sporym wyzwaniem. Noszenie bliźniąt czy dwójki dzieci z małą różnicą wieku najprościej rozpocząć od noszenia poprawnie jednego dziecka. Ta wspaniała rada nie zawsze przystaje jednak do rzeczywistości, bo z bliźniakami nie brakuje sytuacji, w których rodzice daliby się pokroić za chwilkę spokoju, szczególnie w pierwszym roku życia słodkich ciężarków. Kiedy brak jest pomocnych rąk obok, a kołysanie i tulenie wydaje się jedynym dostępnym wyjściem (nie licząc wysłania siebie lub dzieci w kosmos), chusty i nosidełka przychodzą z pomocą. I choć trochę pracy trzeba włożyć, aby niezadowoloną z życia dwójkę dzieci umieścić na własnym ciele, odzyskany spokój jest tego wart. Pamiętam doskonale to poczucie spełnienia i odzyskania kompetencji. I te myśli:
Nie płaczą.
To bardzo przyjemne mieć je razem, tak blisko.
Można kołysać się w rytm bicia serca bez końca…
Mogę pokonać te schody.
Bez chusty i nosidełka nie dałabym w tej sytuacji rady.
No to co? Idziemy w góry?
No dobrze, ja nigdy w góry z dziećmi zawiązanymi w tandem się nie wybrałam, ale nie brakuje takich śmiałków wśród aktywnych rodziców. Jak taki “tandem” zamontować ? Już spieszę z instrukcją obsługi!
Tandem można wiązać na wiele sposobów z przeróżnych chust i nosidełek. Dla najmniejszych niemowlaczków, czy noworodków, najlepiej zastosować opcję, w której mamy dwójkę dzieci z przodu. Łatwo możemy wówczas kontrolować ich pozycję i dbać o bezpieczny oddech. Jest to bardzo dobra opcja dla rodziców, którzy nie mieli wcześniej doświadczenia w noszeniu dzieci w chustach czy nosidełkach.
Najlepszą opcją będą dwie chusty kółkowe. Zakładamy obie wyregulowane chusty na ciało. Pierwsze dziecko trafia do chusty, która jest pod spodem. Drugie dziecko umieszczamy na ciele dopiero wtedy, kiedy jesteśmy pewni, że pierwsze ma poprawną pozycję, a chusta jest dobrze dociągnięta. Ten sposób noszenia był dla nas inspiracją podczas tworzenia nosidełka bliźniaczego LennyTwin.
Do uzyskania takiej pozycji możemy zastosować również jedną chustę elastyczną lub chustę tkaną. Doskonale tę opcję pokazuje Dakota Owen z @the.owenlife, mama bliźniaków w tym filmiku. Nie jest to rekomendowana opcja dla początkujących, ponieważ poprawne pozycjonowanie dwóch malutkich dzieci może sprawić sporo kłopotu, jednak Dakota robi to po mistrzowsku.
Kolejnym rodzajem tandemu będzie układ, w którym jedno dziecko będzie umiejscowione z przodu, a drugie trafi na plecy. Takie rozwiązanie możemy uzyskać właściwie z każdej pary dostępnych produktów do noszenia. Jedno dziecko umieszczamy na brzuchu, a drugie na plecach. Najczęściej spotykane układy to:
chusta + chusta, chusta + nosidełko, nosidełko + nosidełko
Stwórz dowolną parę z
chusta = chusta tkana, chusta elastyczna, chusta kółkowa
nosidełko = LennyLight, LennyUpgrade, LennyPreschool, LennyHybrid, LennyGo, Onbuhimo, Wrap - Tai
Jak taki tandem skonstruować?
Osobiście rekomenduję na początku założenie chusty lub nosidełka z przodu. W drugim kroku umieszczamy nosidełko lub chustę z dzieckiem na plecach. Jeśli jest to możliwe, dziecko z przodu umieszczamy dopiero w trzecim kroku, lub asekurujemy je odpowiednio podczas wkładania dziecka na plecy (chodzi o te momenty w których musimy np. pochylić się). Tak jak przy każdym pojedynczym wiązaniu, trzeba zadbać o poprawne pozycjonowanie dziecka i jego bezpieczeństwo. Ten typ tandemu sprawdzi się u rodziców, którzy będą zaprzyjaźnieni już z noszeniem dzieci na plecach. Często jest to układ, w którym nosi się rodzeństwo z niewielką różnicą wieku. Wówczas młodsze dziecko umieszczamy z przodu, a starsze trafia na plecy. Z noszeniem bliźniaków w ten sposób warto poczekać do czasu, w którym pozycjonowanie dziecka na plecach nie będzie nam sprawiało problemów.
Przykład konstruowania tandemu można zobaczyć na tym filmiku od @thewraplady. Tu mamy chustę elastyczną i onbuhimo, a dzieci mają prawie 3-letnią różnicę wieku. Na kolejnym filmiku możemy zobaczyć chustę kółkową i nosidełko LennyLight oraz ciekawy układ: młodsze dziecko z tyłu, a starszak z przodu.
Bardzo udanym tandemem, z którego ja korzystałam najczęściej, było wrzucenie jednego dziecka na plecy, a dla drugiego, jeśli była taka potrzeba, zostawały ręce. Choć wtedy jednocześnie ręce nie były dostępne dla innych, ważnych dla świata zadań.
Choć żadna z tych opcji nie jest łatwa, bardzo często jest wybawieniem. Rodzicielstwo to nie bułka z masłem, czasem rodzice nie noszą nawet jednego dziecka, uznając to za zbyt trudne zadanie. Trzeba więc przyznać, że noszenie dwójki dzieci, nawet w najlepszym dostępnym rozwiązaniu jest obciążające, czasem nawet przytłaczające. Jednak jest dużo lepszym wyjściem niż wspólny płacz opiekuna i dzieci w trudnych momentach. Co ciekawe, zdarzają się i tacy rodzice, którzy właśnie w taki sposób zwiedzają świat i spędzają czas wolny, traktując noszenie dzieci jako dodatkową atrakcję.
Mimo tego, że jako doświadczona, nosząca mama, właścicielka firmy produkującej chusty i nosidełka, miałam dostęp do wszystkich powyższych opcji, bardzo zazdroszczę rodzicom bliźniąt, że takie cacko jak nasz nowy LennyTwin będą mogli mieć pod ręką. Praca nad tym nosidełkiem trwała dwa lata. Po drodze mieliśmy chwile zwątpienia - wydawało się, że nasze marzenie o nosidełku bliźniaczym jest nie do spełnienia. Na końcu tej trudnej drogi z dumą i spokojem oddajemy LennyTwin w ręce rodziców. Jest to najprostsza opcja noszenia dwójki dzieci, jaką znam. Nosidełko jest łatwe w obsłudze, kompaktowe, można nosić dzieci razem lub osobno (pod warunkiem, że mamy pod ręką drugiego opiekuna). Nosidełko jest regulowane, więc rośnie razem z dziećmi, dzięki czemu posłuży przez wiele lat również młodszemu rodzeństwu, kuzynostwu czy dzieciom przyjaciół.
autor: Joanna Bogdan, współwłaścicielka LennyLamb